Z największym
smutkiem dowiedzieliśmy się dzisiaj, że Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska i
długoletni członek Europejskiego Komitetu Regionów, zmarł na skutek obrażeń odniesionych
podczas brutalnego ataku wczorajszego wieczoru.
Ten barbarzyński atak
zabrał nam kolegę, przyjaciela, przywódcę, syna, brata, ojca i męża. Zginął podczas największej corocznej polskiej imprezy
charytatywnej, zbierając pieniądze na zakup sprzętu dla szpitali
pediatrycznych. Nasze myśli są z jego rodziną i bliskimi pamiętając, jak cenne jest życie. Jednoczymy
się w potępieniu tego aktu przerażającej przemocy.
Paweł, dzięki
swojej gotowości do słuchania i reprezentowania obywateli, pełnił funkcję
prezydenta miasta od 1998 r. do dnia dzisiejszego. Fakt, że był sześciokrotnie
wybierany na to stanowisko, świadczy o tym, że był prawdziwym prezydentem ludzi
i dla ludzi. Bardzo doceniano jego działania na rzecz uczynienia Gdańska
miastem otwartym, dynamicznym i pełnym życia, mocno zakorzenionym w Unii
Europejskiej. Był zawsze dostępny dla ludzi i chętny, by wysłuchać mieszkańców
swego ukochanego Gdańska, jak o tym mieście mówił.
Od 2011 r. był
członkiem naszego Komitetu, w którym zajmował się kwestiami takimi jak
przedsiębiorczość i włączenie społeczne, broniąc praw migrantów i mniejszości.
Straciliśmy dziś
człowieka, który uosabiał europejskiego ducha. Paweł był prawdziwym humanistą,
który walczył o prawa człowieka i bronił demokracji.
Straciliśmy dziś
człowieka, który reprezentował wartości leżące u podstaw europejskiego pokoju,
wolności, solidarności i demokracji.
Przyjaciela,
którego nigdy nie zapomnimy.
Karl-Heinz Lambertz